20 maja 2013

Prolog

Pierwsza miłość – wielkie uczucie czy zwykłe zauroczenie? Młodzieńcza głupota, szaleństwo, zabawa czy uczucie na całe życie? Czy można o niej zapomnieć? Można wymazać ją ze wspomnień? A może ona nic nie znaczy? Czasem na pewno lepiej, żeby nic nie znaczyła... Jak często chcemy o niej zapomnieć, a nie możemy? Jak często to jedna z naszych największych pomyłek? Jak często potrafi zmienić całe nasze życie? Życie, które dopiero się zaczyna…
Mówi się, że pierwsza miłość nie rdzewieje. Czy to prawda? W ilu przypadkach? Dla Amelii to zwykłe ludzkie wymysły. Jedna z kolejnych głupot, jakie próbowała wpoić jej babcia. 22-latka nie siadała na kilka sekund, kiedy wracała po coś do mieszkania. Nie zwracała uwagi na czarne koty, zakonnice czy kominiarzy. Kiedyś raz, nie wiedząc czemu, chciała coś odstukać w niemalowane drewno, lecz dopiero wtedy zdała sobie sprawę, że w domu nie ma niczego takiego. Śmiała się z siebie przez godzinę i obiecała sobie, że nigdy w życiu nie kupi do swojego mieszkania niczego w surowym stanie.  
Amelka nigdy nie żyła przeszłością. Umiała się od tego odciąć. Bynajmniej tak się jej wydawało... Już jakiś czas temu przestała zastanawiać się nad tym, czy to w ogóle była miłość. Bo, co to było? Dla niej – niby miłość, wielka lecz szczeniacka. A co z nim? Kochał czy się bawił? Nie wiadomo. Ostatecznie zachował się jak szczeniak. Szatynka zagryzła wargę i zaczęła kręcić na palcu końcówki włosów. Może to jednak było zauroczenie? W końcu, która młoda dziewczyna nie podkochuje się w przyjacielu starszego brata? Wiadomo brat jak to brat – zawsze wkurza, ale jego koledzy to jego całkowite przeciwieństwo. Właśnie taki był on. Inny, zupełnie inny... Na początku denerwujący, jednak z każdą kolejną godziną spędzoną w ich domu, stawał się coraz bardziej interesujący, coraz bardziej idealny…
- Chcesz się zatrzymać? – po terenowym samochodzie rozbiegł się nieco zachrypnięty głos młodego mężczyzny.
- Co? – szatynka patrzy z zaskoczeniem na swojego chłopaka. – Nie, nie. – zatrzymuje wzrok na przystojnym, dobrze zbudowanym, początkującym zawodniku MMA. Z każdą kolejną sekundą utwierdza się, że Dawid to zupełne jego przeciwieństwo... Czy to przypadek? Nie mają ze sobą nic wspólnego. No, poza miłością do sportu. Oczy, włosy, uśmiech, charakter... Wszystko jest inne. Amelia od razu odwraca twarz w stronę okna, gdy łapie się na tym, że porównuje ich ze sobą. To niedorzeczne. Od dobrych kilkunastu minut nie może przestać o nim myśleć, a nie robiła tego od tak dawna… Z każdym kolejnym pokonanym kilometrem zaczyna denerwować się coraz bardziej. Nie powinna, w końcu co roku spędza wakacje w rodzinnym, letnim domku. Wyjątek stanowiły zeszłoroczne wakacje...Wtedy nie była gotowa, aby go zobaczyć. Czy teraz jest? Zaczyna nerwowo wykręcać palce. Zobaczy go po raz pierwszy od 2 lat. To silniejsze od niej i zaczyna zastanawiać się czy się zmienił. Podobno nie… Tak twierdzi jej brat, który zupełnie nie rozumie, dlaczego jego siostra i przyjaciel stracili ze sobą kontakt. Wydawało mu się, że przez tyle lat dobrze czuli się w swoim towarzystwie. Wie że coś musiało się wydarzyć, lecz nie wie co. Nikt tego nie wie. Tak samo jak nikt nie wie, że to nie było zwykłe koleżeństwo… 


Zaczynamy! :) 
Mam nadzieję, że kolejny wytwór mojej wyobraźni przypadnie Wam do gustu :)  
Dlaczego taki a nie inny bohater? Proste - w pierwszej historii nie odegrał takiej roli, jaką początkowo chciałam, aby odegrał, dlatego daję mu jeszcze jedną szansę. Mam nadzieję, że tym razem się uda :D.
Zachęcam wszystkie osoby, które chcą być informowane do wpisywania się w zakładkę Informowani.

28 komentarzy:

  1. Zapowiada się ciekawie, bohaterowie, a w szczególności Kądzioła mnie zaciekawił, więc pewnie będe stałą czytelniczką ;)
    Czekam na więcej i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Już mi się podoba i jest ciekawie! Czekam na pierwszy rozdział! Nie mogę się doczekać! ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie też się podoba. Ja też mam nadzieję, że odegra tu rolę większą niż w poprzednim opowiadaniu, w co nie wątpię:) ciekawy początek:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawy, nawet bardzo ciekawy początek do tego Kądzioła jako jeden z bohaterów :D Coś mi się wydaje że będę stałą czytelniczką ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. zapowiadna się ciekawie:)
    chyba te wakacje wywrócą życie Amelii do góry nogami:)

    pozdrawiam
    http://niedostepni-dla-siebie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Podoba mi się i to bardzo :-) Amelia chyba nie do końca odcięła się od przeszłości, a o pierwszej miłości się nie zapomina. Czekam na więcej :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ladne imie glownej bohaterki, Amelia. Rzadko spotykane. No to czekamy, co wydarzy sie na wakacjach i czy ten chlopak zmienil sie przez 2 lata. Kolejna twoja tworczosc, ktora czytam z przyjemnoscia :)

    www.opowiemcizycie.blogspot.com
    www.jednospotkanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Podoba mi sie i to jak. Amelia bardzo ładne imie.
    Heeem. W wakacje zapewne duzo sie wydarzy.
    Czekam na wiecej.

    lovevolleyballintheleadrolewithyou.blogspot.com

    Pozdrawiam :**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam na 8

      http://lovevolleyballintheleadrolewithyou.blogspot.com/2013/05/rozdzia-8.html

      Usuń
  9. Zapowiada się na kolejną perełkę spod twojej jakże utalentowanej ręki! Będę zaglądać i to na pewno! :) Dodatkowym plusem jest to ,że bohaterem będzie Kądzioła, przyznam ,że jeszcze nei czytałam opowiadania z nim w roli głównej :)

    Pozdrawiam i zapraszam tak jak i prosiłaś n nowy rozdział na http://siatkarskie-uniesienie.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Cóż mogę napisać, zapowiada się kolejne dobre opowiadanie ;) wydaje mi się, że Amelia będzie miała niejeden dylemat w tej całej historii ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. O jak superaśnie, że już prolog się pojawił ;) Bardzo się cieszę ;) Bardzo fajnie się zapowiada. Czego nie zaczniesz pisać, od początku czuć, że będzie to niezwykła opowieść. Jestem pod ogromnym wrażeniem Twojego talentu ;)

    Pozdrawiam! /G.

    OdpowiedzUsuń
  12. intrygująco, zresztą obojętnie co byś napisała to i tak byłabym zachwycona. ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. zaczyna się bardzo ciekawie:) zapisałam się juz do zakładki więc czekam na więcej:) pozdrawiam:**

    OdpowiedzUsuń
  14. zainteresowało mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kądzioła, aaaaaaach. <3
    Pierwsza miłość zawsze jest najpiękniejsza. Może i najbardziej dziecinna, najczęściej krótka, najdelikatniejsza, ale zawsze najpiękniejsza. I jej nigdy się nie zapomina.
    Amelia chyba nadal jest rozdarta między Dawidem a Michałem, choć pewnie jeszcze o tym nie wie.
    ciekawie się zaczyna, będę odwiedzać. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetne! Czekam na kolejny z niecierpliwością.
    Zapraszam do siebie na 19 rozdział: http://nawiedzona-deskorolka.blogspot.com/

    Pozdrawiam, no_princess ;D

    OdpowiedzUsuń
  17. Pierwsza miłość... ech, kiedy to było ;)
    Kądziu! Już zacieram łapki z niecierpliwości ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Trochę to podobne do mojej historii, ale wiem, że na pewno będzie inne i zdecydowanie fajniejsze :)
    Pierwsze miłości, to pamiątka na całe życie, tylko chyba nie każdy chciałby o nich pamiętać... Myślę, że jeśli do takowego spotkanie dojdzie, nie będzie ono miłe ani, dla jednej strony, ani dla drugiej :/
    Pozdrawiam,
    Dzuzeppe ;*
    Ps. Zapraszam również na wyżej wspomnianą historię, a mianowicie na jej 8 rozdział. http://the--past--in--the--future.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. Stara miłość nie umiera i wiem to z własnego doświadczenia. Podoba mi się prolog i czekam na nr 1 ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. O matulu, Kądzioła, again! *.*
    Kocham i czekam na więcej <3

    OdpowiedzUsuń
  21. Jak dla mnie rewelacja:) Czekam na rozdział z niecierpliwością:*
    Zapraszam do mnie: http://gdysiatkowkajestcalymzyciem.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. świetny prolog ! Podziwiam talent do pisania :)


    Zapraszam gorąco :
    http://kamilaszoltysek.blog.interia.pl/

    OdpowiedzUsuń
  23. Zapraszam do siebie http://chce-byc-z-toba.blogspot.com/

    P.S dodaj już coś! :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Spodobało mi się i będę tu stałym gościem :) Fajnie, że tworzysz dla nas coś nowego! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  25. god, to takie tajemnicze . ; d
    będę zaglądać, pozdrawiam .
    {http://naturalnaniedotykalnanieprzewidywalna.blogspot.com/}

    OdpowiedzUsuń
  26. Bardzo dobre, tak jak podkreśliły już inne czytelniczki, prolog jest tajemniczy :D
    Zmykam czytać dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Świetny rozdział :D Zaczynam czytać ;) Informuj mnie na blogu ;)
    A w międzyczasie zapraszam do siebie : http://to-juz-ostatnia-zagrywka.blogspot.com/ czekam na twoje wskazówki ;)

    OdpowiedzUsuń